„Nie wolno nam tego tabu robić”: apele o podwyżki podatków są głośniejsze w SPD

Od podatków cyfrowych po wąskie gardła w podatku dochodowym: posłowie SPD wzywają do wprowadzenia nowych podatków i podwyższenia istniejących. Były wiceprzewodniczący SPD, Stegner, uważa rząd Helmuta Kohla za wzór – wówczas „najwyższa stawka podatkowa sięgała 56 procent”.

Wezwania do wprowadzenia nowych podatków i podwyżki podatku dochodowego są coraz głośniejsze w SPD. „Stawka podatkowa w Niemczech, czyli udział podatków w produkcie krajowym brutto, jest obecnie o jeden punkt procentowy niższa niż przed pandemią” – powiedział burmistrz Bremy Andreas Bovenschulte w wywiadzie dla gazety Tagesspiegel. „W związku z tym możliwości ekonomiczne podwyżek podatków są ograniczone. Muszą one oczywiście być sprawiedliwe społecznie”.

Bovenschulte powiedział, że „opowiada się za wprowadzeniem podatku cyfrowego jako pierwszego kroku, podobnie jak ma to miejsce od dawna w innych krajach europejskich – na przykład we Francji, Hiszpanii, Włoszech i Austrii. Stanowiłoby to również pewną rekompensatę za słabą umowę celną ze Stanami Zjednoczonymi”. Minister stanu ds. kultury Wolfram Weimer opowiadał się już za wprowadzeniem podatku cyfrowego dla amerykańskich firm technologicznych, takich jak Alphabet (Google), Meta (Facebook, Instagram) i Amazon. Federalny minister finansów Lars Klingbeil również rozważał ten pomysł.

Członek Bundestagu SPD, Ralf Stegner, powiedział dziennikowi Tagesspiegel: „Nie możemy tabuizować podwyżek podatków”. Niemcy wydają „więcej na zbrojenia niż kiedykolwiek wcześniej i obniżamy niektóre podatki”. Jeśli CDU/CSU chce teraz cięć socjalnych, jednocześnie wykluczając podwyżki dochodów, to „stabilność koalicji i kraju zostanie zachwiana”.

Były wiceprzewodniczący SPD, Stegner, wspominał, że wraz z kanclerz Angelą Merkel i CDU/CSU, SPD podniosła podatek majątkowy dla najlepiej zarabiających od 2007 roku: „To może być model. Każdy, kto zarabia 250 000 euro rocznie jako osoba samotna lub 500 000 euro rocznie jako para, może płacić ponad 45% podatku. Wyższe podatki dla najlepiej zarabiających nie mają wpływu społecznego. Za Helmuta Kohla najwyższa stawka podatkowa wynosiła do 56%”.